Pozdrowienia z Hiszpanii Drukuj
Wtorek, 30 Sierpień 2016 21:55

Nie powiem, że było łatwo i że wszystko w naszym życiu przyjdzie z łatwością. Od momentu ogłoszenia naboru na ten projekt do wyjazdu przeszliśmy długą drogę: szkolenia, kursy językowe, spotkania z psychologiem i opinie wychowawców. Wiedzieliśmy, że warto poświęcić kilka miesięcy pracy dla tego wszystkiego.

Wszyscy przeżyliśmy owe szkolenia i testy, a teraz jesteśmy tutaj…

Hiszpania to przepiękny i malowniczy kraj. Tak jak powtarzała nam nasza nauczycielka hiszpańskiego Pani Asia, wszystko jest tu najlepsze na świecie. Oczywiście nie obeszliśmy się bez trudności komunikacyjnych, ale pokonywanie ich dało nam siłę i entuzjazm do stawiania sobie nowych wyzwań.

Pracujemy w świetnych restauracjach, a Hiszpanie to przemili ludzie. Codziennie uczymy się czegoś nowego: nowe słownictwo, nowa kultura - tak odmienna od naszej, inny sposób podejścia do pracy. Nawet zwykłe obieranie ziemniaków czy cebuli po hiszpańsku brzmi lepiej. My także dzielimy się swoja widzą o polskich smakach i daniach. Szefowie są zachwyceni polską kuchnią i chcą ją poznawać i próbować coraz to nowych dań.

Jest to niesamowity czas dla nas wszystkich. W jednym dniu możemy wcielić się z zwykłego mieszkańca Granady jedzącego poranne śniadanie w pobliskiej knajpce, a później udać się do pracy, by zdobyć doświadczenie i poznać smaki tego pięknego regionu - Andaluzji. Kilka godzin później stać się zwyczajnym turystą powtarzającym jedno perfekcyjnie opanowanie zadanie: „Como? No entiendo?”

Dom w którym mieszkamy położony jest na wzniesieniu dzięki któremu z naszego ogromnego tarasu codziennie możemy oglądać słońce zachodzące nad miastem. Nasze codzienne posiłki swoją kuchnią uświetnia rodowita Hiszpanka – Marie Carmen.

Czas wolny spędzamy na zwiedzaniu i kąpieli w ciepłej, ale słonej wodzie Morza Śródziemnego. Nad nami i nad naszym bezpieczeństwem dzielnie czuwają nasze dwie mentorki. Zawsze służą radą i pomocą.

Czas, który tu spędzimy, poznając nie tylko Hiszpanię, ale też i samych siebie nigdy nie pójdzie w zapomnienie. To tu zaczynia się nasza wielka przygoda z kuchnią świata. Będąc tu przekonujemy się, że bariera językowa w kuchni nie jest żadną barierą i śmiało możemy ruszać w świat.

Przesyłamy gorące pozdrowienia ze słonecznej Granady nie tylko naszym kolegom, ale również Dyrekcji, Nauczycielom i Pracownikom szkoły.

Hasta luego !!!! I do zobaczenia na szkolnym korytarzu :)

Uczestnicy projektu i opiekunowie
(przygotowanie Emilia Dobrogowska) 
 
#################
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
Zmieniony: Wtorek, 30 Sierpień 2016 22:06