Menu główne
- - - - - - - - - - - - - - - -
Historia i WoS
- - - - - - - - - - - - - - - -
Przebsiębiorczość
- - - - - - - - - - - - - - - -
Żywienie
- - - - - - - - - - - - - - - -
English Website
Fascynacje
- - - - - - - - - - - - - - - -
Ścieżki kariery zawodowej absolwentów
- - - - - - - - - - - - - - - -
Gastronomik wczoraj i dziś
Konkurs Gastronomiczny
Wyszukiwarka
Szczupła sylwetka bez wyrzeczeń Drukuj Email
Sobota, 05 Maj 2012 17:39

Nowa moda to szczupła sylwetka bez wyrzeczeń.
Jeśli myślisz, że to niemożliwe,
zacznij od przeczytania tego tekstu.


Jedz śniadanie
 
Śniadanie to najważniejszy posiłek w ciągu dnia. Dostarczenie organizmowi porannej porcji składników odżywczych przełącza go na tryb działania. Dopiero po wytworzeniu odpowiedniego poziomu glikogenu w organizmie mogą zajść reakcje odpowiedzialne za dotlenienie mózgu i siłę mięśni. Dlatego śniadania nie można jeść w biegu, na stojąco, ani robiąc makijaż w łazience.
 


Posiłkowi mistrzów należy się szacunek. Powód? Pomijanie albo lekceważenie śniadania, kiedy tylko wrzucamy „byle co” na ruszt, skłania nasze ciało do robienia zapasów. Badania naukowe dowodzą, że ci, którzy śniadaniowy post przeciągają do obiadu, mają większe skłonności do tycia niż ci, którzy pozwalają sobie na królewski pierwszy posiłek.


A co najlepiej jeść o poranku?

Cameron Diaz wcina pieczonego kurczaka z cytryną, a Madonna owsiankę.

 



Chodzi o to, by energii starczyło ci do obiadu. Plasterek szynki, jajko w koszulce, kawałek łososia, pół kubka twarożku.

Wybieraj!



Zafunduj sobie porcję białka

Obiad jedzony w godzinach południowych (12-14) sprawia, że nasze ciało pracuje najsprawniej i najlepiej spala kalorie. Nie zadowalaj się więc kanapką albo batonikiem. Skoro o tej godzinie twoja przemiana materii działa niczym szwajcarski zegarek, zjedz coś naprawdę smacznego i wartościowego.

Porcję białka (mięso, ryby, jaja), złożone węglowodany, warzywa bogate w błonnik. Pamiętaj również, że obiad nie powinien się składać głównie z węglowodanów prostych. Poziom glukozy spadnie wówczas gwałtownie i twoje ciała szybko zażąda czegoś słodkiego.

Ratunek? Garstka orzechów albo migdałów.



Pokochaj ryby


Japonia ma najniższy odsetek osób otyłych wśród krajów rozwiniętych. Powód? Umiarkowane spożycie nabiału, jedzenie pałeczkami, co zmniejsza łakomstwo, dieta bogata w surowe i naturalne produkty, które mają więcej wartości odżywczych niż przetworzone oraz inne proporcje mięsa i ryb w menu. Według danych analityków z The Economist Intelligence Unit Japończycy zjadają rocznie 45 kg mięsa na osobę, Amerykanie 130, a Europejczycy około 80. Przeciętny Polak wydaje na ryby zaledwie kilkanaście złotych miesięcznie. Najwyższy czas na zmiany. Kupuj więc sardynki i śledzie, pytaj o ryby z polskich jezior.
 
 

 

Gotuj na zdrowie

Jedzenie? Cudownie! Tylko dobre i wartościowe, a nie danie z mrożonki do przygotowania w 5 minut. A do tego coraz częściej sprowadzają się nasze obiady. Coś wrzucamy do mikrofali, podgrzewamy, smażymy i już. Gotowe. Mnóstwo soli, cukru, ulepszaczy smaku, żywności przetworzonej. A gdzie prawdziwe smaki, aromaty i przyjemność z gotowania ze świeżych i dzięki temu bardziej wartościowych składników? Brakiem czasu się nie wymigasz, pieniędzy również.

Można gotować szybko, tanio i zdrowo (przykład znajdziesz choćby w programie Jamie'go Oliviera „30 minut w kuchni”).

 


Warunek jest tylko jeden – trzeba chcieć. Najpierw raz w tygodniu, potem dwa, a potem… wejdzie ci to w krew.

 

Przestrzegaj godziny policyjnej

Chodzi o węglowodany. Godzina siedemnasta w ich przypadku jest graniczna. Możesz je zajadać na śniadanie, dołożyć do obiadu, ale podczas kolacji sięgnij raczej po warzywa i białko. Powód? Nasza przemiana materii zwalnia wieczorem, więc trudniej nam strawić cukry, które odkładają się „na zapas” w tkance tłuszczowej. Po co masz nimi obciążać układ pokarmowy i martwić się o sylwetkę? Poza tym po porcji węglowodanów prostych nabierzesz energii, więc trudniej będzie ci usnąć.

 

Graj w kolory

Marchewki, seler naciowy, rzodkiewki, ogórki, papryka, sałata. Niech nigdy ich nie zabraknie w twojej lodówce. W wolnej chwili możesz je obrać, pociąć, wrzucić do miski wypełnionej wodą z lodem. Niech czekają, kiedy wrócisz do domu głodna i zanim zrobisz sobie posiłek, zdążysz pochłonąć pół tabliczki czekolady. Kilka minut i pożywna sałatka będzie gotowa.

 

Dlaczego to takie ważne? Po pierwsze chodzi o ułatwiający trawienie błonnik, a po drugie – o witaminę C. Okazuje się, że jeśli masz jej w organizmie zbyt mało, gorzej spalasz kalorie. Zdaniem naukowców z Uniwersytetu Arizony, osoby, które przyjmują odpowiednią dawkę witaminy C i prowadzą aktywny tryb życia, spalają o 30% więcej tłuszczu. Wykazano również, że niedobór tej witaminy idzie w parze z tendencją do tycia w talii.

Eliminuj

Teoretycznie to bardzo proste. Żeby zmienić nawyki żywieniowe, musisz ograniczyć produkty szkodliwe, bezwartościowe, dostarczające cukrów prostych i tłuszczów nasyconych, alkohol i substancje wysoko przetworzone. Jednak w praktyce sytuacja wygląda gorzej.

Bo i jak tu odmówić sobie ulubionego kawałka ciasta? Stopniowo! Najpierw długo je ograniczaj, zamieniaj na zdrowsze i bardziej wartościowe, by wreszcie – jeśli zachodzi taka potrzeba – wykluczyć je całkowicie z jadłospisu. Metody drastyczne (z wyjątkiem tych koniecznych) nie mają sensu, ponieważ najczęściej bywa tak, że po natychmiastowym odstawieniu produktów, do których przyzwyczailiśmy się przez lata, szybko do nich wracamy.



Źródło: zdrowie.onet.pl
oprac. Iza Lenczewska
Zmieniony: Sobota, 05 Maj 2012 17:58