Menu główne
- - - - - - - - - - - - - - - -
Historia i WoS
- - - - - - - - - - - - - - - -
Przebsiębiorczość
- - - - - - - - - - - - - - - -
Żywienie
- - - - - - - - - - - - - - - -
English Website
Fascynacje
- - - - - - - - - - - - - - - -
Ścieżki kariery zawodowej absolwentów
- - - - - - - - - - - - - - - -
Gastronomik wczoraj i dziś
Konkurs Gastronomiczny
Wyszukiwarka
Na spotkanie z ...U P I O R E M Drukuj Email
Poniedziałek, 02 Czerwiec 2008 01:19

Image 

10 maja 2008 roku wszyscy punktualnie stawiliśmy się o godzinie 6.30 na miejscu zbiórki, czyli pod naszą szkołą.

Image

Byliśmy lekko zaspani i zmęczeni (ach, te Juwenalia), lecz zadowoleni z wizji zwiedzania, zakupów i głównego punktu programu - sztuki „Upiór w operze” w Teatrze Muzycznym „Roma”. Gdy podjechał autokar najszybsi zajęli tyły pojazdu. Cóż, podobno na „piątce” są najciekawsze sytuacje. Mimo lekkiego poślizgu czasowego szczęśliwie wyjechaliśmy z miasta. Na dalszej trasie także nie było problemów, a to dzięki naszemu kierowcy, który doskonale sprawdził się za kierownicą.

Około godziny 10:00 byliśmy w stolicy. Korki spowodowane Paradą Szumana trochę opóźniły nasz dojazd do Starych Powązek, na których czekał na nas pan przewodnik - Marcin Śmigielski. Zostaliśmy zapoznani z historią tej nekropolii.

Image

Na Powązkach spoczywa historyczna Warszawa.
Cmentarz i kościół św. Karola Boromeusza
zaprojektował architekt króla Stanisława Augusta Poniatowskiego.
 

Mimo tego, że cmentarz znajduje się blisko centrum miasta, jest to miejsce na swój sposób magiczne. Gdzież indziej na swój wieczny spoczynek odeszły takie znakomite osoby jak Jan Parandowski, Hanka Bielicka, Czesław Niemen, Gustaw Holoubek i wielu, wielu innych? Przy grobach małych dzieci odczytaliśmy epitafia nagrobne. Pan Marcin oprowadził nas po najciekawszych jego zdaniem alejkach cmentarza. Zwiedziliśmy katakumby, w których mogliśmy zadumać się na chwilę. Pięknie zagospodarowany cmentarz skąpany w promieniach słońca wyglądał cudownie. Figury zdawały się odżywać i wędrować razem z nami. Wiele z nich było wykonanych z takim rozmachem i talentem, że w nocy z trudem byłoby odróżnić je od człowieka.

Image

Image

Stare Powązki można by było zwiedzać cały dzień, lecz czas nas naglił. Koło południa udaliśmy się na Powązki Wojskowe. Odwiedziliśmy grób Jacka Kuronia oraz poległych harcerzy i działaczy Szarych Szeregów. Nad grobem Alka, Rudego i Zośki zmówiliśmy modlitwę za dusze wszystkich pochowanych na cmentarzu powązkowskim.

Image

Alek - dowódca sekcji Granaty w akcji pod Arsenałem,
śmiertelnie ranny, umiera jednego dnia z Rudym

Image

Pamiętnik pisany przez Zośkę stał się źródłem informacji
dla autora Kamieni na szaniec - Aleksandra Kamińskiego

 
Następnie p. Olendzka i p. Szekalska zdecydowały, że jedziemy do Galerii Złote Szałasy, ups... Tarasy :-)
 
Z panem przewodnikiem pożegnaliśmy się
przed centrum Złote Tarasy


Czasu było niewiele, gdyż już o 15-tej rozpocząć się miał „Upiór w operze”. Część tylko zdążyła zjeść, a bardziej wprawieni zakupoholicy z lubością zwiedzali sklepy. O godzinie 14:45 stawiliśmy się w Teatrze Muzycznym „Roma”. Już od wejścia widać było, jak wielką popularnością cieszy się spektakl.

Image


Ci ludzie wiedzą, co dobre

Image

My, z resztą też !!!

Tłumy ludzi kłębiły się w holu teatru. Szybko podzieliliśmy bilety i udaliśmy się do loży. Teatr zachwycił mnie swą wielkością, której nie widać było z zewnątrz. Czerwone obicia ścian, dywany i pięknie zdobione loże długo pozostaną w mojej pamięci. Ale co tu mówić o wystroju teatru. Najważniejsza była sztuka, która pomimo swej długości (ponad 2 godziny) cały czas wzbudzała zachwyt w widzach. Doskonała muzyka i gra aktorska na długo pozostanie w naszej pamięci. Niektórzy do dziś nucą fragmenty piosenek...

Image

Namiastkę musicalu znajdziecie na stronie Teatru Muzycznego Roma
piękna muzyka, która na pewno Was zachwyci

------> www.teatrroma.pl <------
 

Po zakończonym spektaklu powróciliśmy do autobusu, a następnie udaliśmy się w drogę powrotną do domu. Humory nam dopisywały, lecz widać było zmęczenie na twarzach obecnych. Część osób udała się w krainę marzeń, inni do krainy snu, a ci bardziej wytrwali umilali sobie czas, oglądając film.

Naszym opiekunom - p. Zofii Szekalskiej i wychowawczyni p. Ewie Olendzkiej -
dziękujemy za wspaniały wyjazd i liczymy na powtórkę za rok!

Opracowała:
Kamila Makowiecka kl. I TA

Zdjęcia:
Adrian Biały
Rafał Dąbrowski
Kamila Makowiecka
Dorota Prus
Ewa Olendzka
Zmieniony: Czwartek, 31 Marzec 2011 21:28