Wycieczka zawodowa do Biesiady Weselnej – kompleksu hotelowo – gastronomicznego w miejscowości Kumiała koło Korycina
W ramach przedmiotu marketing w gastronomii klasa IV TF o profilu technik organizacji usług gastronomicznych miała okazję poznać właścicieli Biesiady Weselnej oraz ich syna Mateusza.
Państwo Anna i Andrzej Bienasz, a także ich syn Mateusz, są absolwentami naszej szkoły. Należy zaznaczyć, że co jakiś czas uczniowie Szkoły Gastronomicznej spotykają się z absolwentami, którzy odnoszą sukcesy w biznesie, zwłaszcza w branży gastronomicznej. Wyjazd do Kumiały jest tego przykładem.
Państwo Bienasz przyjęli nas zgodnie ze starym polskim przysłowiem, które mówi: "Gość w dom, Bóg w dom". O niezwykle ciepłym przyjęciu i biesiadowaniu przy stole z właścicielami Biesiady Weselnej nieco później.
Zanim dotarliśmy do Kumiały zatrzymaliśmy się w Korycinie, aby zwiedzić zabytkowy kościół.
Kościół pod wezwaniem Znalezienia i Podwyższenia Krzyża Świętego
W kościele w ramach projektu Zabytki Królewskiego Korycina odnowiono pięć ołtarzy: główny i cztery boczne. W nawie bocznej świątyni znajduje się obraz Matki Bożej Korycińskiej.
Każdy uczestnik wycieczki otrzymał od księdza proboszcza Andrzeja Gniedziejko obrazek z wizerunkiem Matki Bożej Korycińskiej wraz z pięknym wierszem ludowego poety - Zygmunta Nietupskiego ze wsi Gorszczyzna w gminie Korycin.
Matka Boża Korycińska
W szesnastym wieku, w małej osadzie, która Dąbrówką się zwała Dla zwykłych ludzi co w niej mieszkali Matka Najświętsza się ukazała. W przecudnej szacie, w złotej koronie przy drewnianym korycie stała. Jedyne źródło w tej okolicy skąd ludność wodę czerpała. Rzekła Matka do owych ludzi: by kościół tu postawili, Wytrwali w wierze swych ojców i zawsze Boga wielbili. Odchodząc Matka im przykazała by słowa Jej pamiętali A tę osadę co w niej mieszkają od dziś „Korycinem” nazwali. Pracowici i dzielni ludzie, co kościół Bogu zbudowali Króla Zygmunta w pobliskim Knyszynie o pomoc błagali. Tą prośbą król był wielce uradowany I z jego woli drewniany kościółek był wnet zbudowany. Trakt królewski tędy przebiegał, ludzie i król przejeżdżali, Że Matka Boża się ukazała na cały kraj rozgłaszali. Przed Korycińską Mateczką Boga Król swoje prośby zanosił, Lud mieszkający w tej okolicy ciągle o łaskę prosił. Jej podobizna w świętym Obrazie w kościele naszym została, Wierni to wiedzą i niech rozgłoszą, by cała Polska wiedziała. A więc ogłośmy całemu światu, że Obraz łaskami słynie, Że Matka Boża chce was zobaczyć w swym Korycinie.
Za ludowym poetą możemy śmiało powiedzieć, że nas już Matka Boża zobaczyła w swym Korycinie. Zachęcamy do nawiedzenia cudownego obrazu każdego, kto będzie przejeżdżał przez Korycin. Kościół usytuowany jest tuż przy drodze krajowej nr 8 z Białegostoku do Augustowa.
Za kościołem znajduje się Park Plebański z XVII wieku. Na mały spacer po parku namówił nas ksiądz proboszcz.
Jeśli wierzyć legendzie, to w znajdujących się tu około 400 lat temu świętych gajach, przy występujących tu źródłach odnaleziono obraz Matki Bożej Korycińskiej. Przez ostatnie dziesięciolecia park był strasznie zaniedbany. W ramach projektu Zabytki królewskiego Korycina Park Plebański poddano rewitalizacji. Samosiejki wycięto, pozostawiając wiekowe drzewa.
Utworzono ścieżki spacerowe. Do świętego źródełka i specjalnej altanki wybudowano drewnianą alejkę.
Woda ze źródełka ma pomagać na wszelkie dolegliwości – zapewnił nas ksiądz dziekan Andrzej Gniedziejko.
Nasi koledzy: Jarek Młynarczyk i Jarek Tomaszuk podziękowali księdzu dziekanowi za poświęcony nam czas. Wręczyli księdzu nasze szkolne drożdżówki.
Po spacerze na rześkim, świeżym powietrzu wyruszyliśmy do Kumiały. A tam gorącym, smacznym obiadem przyjęli nas właściciele Biesiady Weselnej.
Po obiedzie, przy słodkim biesiadowaniu Mateusz Bienasz serwuje deser swoim młodszym koleżankom i kolegom z gastronomika.
Rozmawialiśmy o szkole, o pierwszej pracy państwa Bienasz, o niełatwych początkach działalności na własną rękę i o tym, czym się obecnie zajmują. Zobaczyliśmy Biesiadę Weselną „od kuchni”. A kuchnia zawsze była i jest sercem rodzinnego biznesu.
Galeria (Biesiada Weselna)
DZIĘKUJEMY Państwu Annie i Andrzejowi Bienasz za wspaniałe przyjęcie, za poświęcony nam czas i podzielenie się długoletnim doświadczeniem w branży gastronomicznej.
DZIĘKUJEMY Mateuszowi Bienasz za zaangażowanie w organizację i koordynację naszej wycieczki zawodowej.
opr. Ewa Olendzka zdjęcia: Barbara Wysocka
|