Menu główne
- - - - - - - - - - - - - - - -
Historia i WoS
- - - - - - - - - - - - - - - -
Przebsiębiorczość
- - - - - - - - - - - - - - - -
Żywienie
- - - - - - - - - - - - - - - -
English Website
Fascynacje
- - - - - - - - - - - - - - - -
Ścieżki kariery zawodowej absolwentów
- - - - - - - - - - - - - - - -
Gastronomik wczoraj i dziś
Konkurs Gastronomiczny
Wyszukiwarka
Kartka z pamiętnika Drukuj Email
Poniedziałek, 24 Grudzień 2012 19:37

 


Kartka z pamiętnika
 
Jestem zabiegana, i nie zawsze mam czas na normalny pełnowartościowy posiłek. Moje zajęcia szkolne i po za lekcyjne bywają bardzo nieregularne. Jednego dnia już o 8.00 jestem w szkole, następnego o godzinie 13.00 dopiero rozpoczynam zajęcia i kończę późnym popołudniem. Bywa też tak ze cały dzień jestem w szkole. Mimo to staram się jeść z rozsądkiem. Nauczyłam się "ogarniać" swój jadłospis.
Pięć posiłków, ok. 1,5 l wody i 5 porcji warzyw i owoców (3:2) dziennie. Już nie podjadam wieczorami. Jeśli dopadnie mnie wieczorny głód sięgam po orzechy włoskie lub garść migdałów. W przypadku gdy najdzie mnie ochota na coś słodkiego, wybieram po prostu wafle ryżowe ze słodkim dodatkiem. Przyznaję się, że zdarza mi się sięgnąć po czekoladę albo krówkę ciągutkę, ale pracuję nad tym. Nie jem chipsów, ani nie chodzę na Fast foody. W miarę regularnie staram się uczęszczać na zajęcia wychowania fizycznego, dodatkowo 3 razy w tygodniu "wychodzę" na bieganie - 5 km to dla mnie pestka;) Posiłki jem o różnych porach, ale staram się, aby przerwa między nimi była nie większa niż 3-4 godziny. Po każdym posiłku idę myć zęby, aby nie dać się skusić na podjadanie. Większość ludzi dziwnie się uśmiech gdy zobaczy w mojej torbie zestaw skauta czyli szczoteczkę, pastę i kubeczek. Ale to naprawdę dobry patent ;)  

Pierwsza zasada: Bez śniadania nie wychodzę z domu. Zawsze, ale to zawsze przed wyjściem z domu jem śniadanie. Kanapki z pieczywa chrupkiego z wędliną, nabiałem, do tego jakieś warzywko i ciepła herbata. Ewentualnie płatki na mleku lub domowej roboty muesli. Czasami jajecznica lub omlet z pieczarkami. Ale to w sobotę, gdy mam więcej czasu.

Drugie śniadanie, tak jak pierwsze jest ważne. To mój najlepszy przyjaciel, aby przetrwać cały dzień poza domem. Do szkoły zabieram sałatkę warzywną, kakao lub herbatę w termos i owoce, najczęściej jabłka i mandarynki.
Inny zestaw świetnie sprawdzający się na drugie śniadanie zamiast sałatki to naleśniki (bezglutenowe oczywiście;)) z nadzieniem owocowym lub mięsnym. Do tego sok owocowy lub ciepły napój w termosie.

Obiady jadam o kosmicznie różnych porach, ale podstawowym daniem jest zupa warzywna. Zupę jem zawsze. Na drugie produkty pochodzenia zwierzęcego lub rybka, zazwyczaj ryż, sosik i surówka. Dużo surówki, bo te tak samo jak zupy uwielbiam.

Podwieczorek to u mnie trzecie śniadanie, jadam go zwykle przed obiadem. Zwłaszcza wtedy gdy jestem do późna w szkole. I najczęściej jest to jogurt naturalny lub owocowy z garścią Muesli. Dodatkowo owoc lub sok warzywny.

Na kolację chętnie "wsuwam" serek wiejski, lub sałatę lodową z pomidorem, oliwkami i fetą oraz nieodłączne w mojej diecie dachówki lub styropian. (gdzie pieczywo chrupkie typu Wasa to dachówka a wafle ryżowe to tak zwany styropian).

Wszystko jest dla ludzi, ale wszystko z umiarem. Mówię tu o alkoholu i innych używkach. Robią swoje i są totalnie zbędne w diecie. Alkohol to puste kalorie. W jednym półlitrowym kuflu piwa znajdziemy aż 150 kcal. Jeszcze gorsza jest wódka, w kieliszku pięćdziesiątce znajdziemy około 100 kcal, do tego należy dodać pozostałe napoje i soki stosowane w drinkach. Cichą kaloryczną bombą jest też wino, jeden kieliszek to od 50 kcal w górę. Zazwyczaj, podczas imprezy, na jednym kieliszku, drinku czy kuflu się nie kończy, więc nasz organizm przyjmuje dodatkową liczbę kalorii. Dlatego staram się ograniczać go do minimum. Jeśli już to zamiast alkoholu wolę czekoladę;)

Moim zadaniem było napisanie o swoich złych nawykach żywieniowych, o skutkach złego odżywania i jak im można zapobiegać. Ja po 3 no prawie 4 latach nauki w garach nauczyłam się racjonalnego odżywiania i prowadzenia zdrowego trybu życia. Po prostu chcieć to móc. Jak widać na moim przykładzie do zrzucenia paru kilogramów nie trzeba stosować żadnych diet a wystarczy zwrócić uwagę na to co i jak jemy. Żywienie to nie tylko jedzenie, ale przede wszystkim mądre i racjonalne odżywanie się, czyli dobieranie i komponowanie posiłków w taki sposób, by dostarczały one naszemu organizmowi wszystkich składników pokarmowych potrzebnych do prawidłowego rozwoju i funkcjonowania. Jedzenie jest częścią naszego życia, dlatego powinno dostarczać podstawowe składniki odżywcze, witaminy i minerały, ale też sprawiać przyjemność. Wybór właściwych produktów w naszej codziennej diecie na ogromne znaczenia dla zapewnienia zdrowia. Odpowiednie odżywianie pozwala zachować piękne włosy, paznokcie i jędrne ciało. Za czym idą oszczędności na wizytach u kosmetyczki.

Staranne dobieranie produktów w naszym jadłospisie i trochę zdrowego rozsądku sprawi, że będziemy żyć pełną piersią. Mam świadomość tego ze mój tryb odżywania wymaga poprawek, ale i tak jestem z siebie dumna. Dostrzegam błędy i co lepsze potrafię je rozwiązywać. Obecne nawyki żywieniowe w porównaniu do mojego sposobu odżywiania się sprzed 4 lat są o stokroć zdrowsze.

Szczere wyznanie - Iza Lenczewska